Rozdział 28
Następnego dnia pracowałem w biurze, gdy usłyszałem, że ktoś puka do drzwi mojej kabiny.
"Proszę wejść."
Zobaczyłem Betę Patrica wchodzącego do mojej kabiny. Nie był sam. Przyszedł z innym młodym mężczyzną.
Następnego dnia pracowałem w biurze, gdy usłyszałem, że ktoś puka do drzwi mojej kabiny.
"Proszę wejść."
Zobaczyłem Betę Patrica wchodzącego do mojej kabiny. Nie był sam. Przyszedł z innym młodym mężczyzną.