Rozdział 216
„Próbujesz mnie upokorzyć, prawda?”
Jej pytanie sprawiło, że się cofnął. Odwrócił od niej wzrok i chwycił jej drugą rękę.
Cicho wyleczył wszystkie jej palce, nie patrząc jej w oczy. Wiedział, że patrzyła na niego z intensywnością orlego spojrzenia. Jej oczy przebijały go swoją ostrością.