Rozdział 170
Odwróciłam głowę, żeby spojrzeć na Adriana. „Damy radę” – powiedziałam do niego.
Nie zwracał na mnie uwagi i patrzył prosto na Maxa.
„Już późno, a ty nie jesteś w dobrym stanie. Nie mogę pozwolić, żeby stała ci się krzywda w moim stadzie. Więc wsiadaj do samochodu.”