Rozdział 147
Byłem zszokowany jego pytaniem. Co miał na myśli? Co robiłem z jego gamma?
Odwróciłam głowę w stronę Benjamina i zdałam sobie sprawę, że jego koszula była w połowie rozpięta, a biorąc pod uwagę, jak przed nim stałam, każdy mógłby to źle ocenić.
Gamma Benjamin natychmiast wstał z łóżka i pochylił głowę. Strach był wyraźnie widoczny w jego oczach i ja to widziałem.