Rozdział 117
Punkt widzenia Adriana
Gdy spojrzałem na małego chłopca, zauważyłem, że w jego oczach maluje się wrogość wobec mnie.
To ja miałam tak na niego patrzeć. Był czyjąś krwią. Owocem przygody na jedną noc. Co sprawia, że ten mały chłopiec ma tyle siły, żeby rzucać mi takie spojrzenie?