Rozdział 245 Moja żona i matka Justina (część druga)
„Mamo, może chciałabyś napić się herbaty. Obawiam się, że za bardzo zawstydzasz pana Qina swoimi pytaniami”. Mary chciała w tym momencie zniknąć. Co jest nie tak z jej matką? Miała zadowolić Edwarda, a nie jakiegoś nikim takiego jak Tom!
„Przepraszam, panie Qin. Mam nadzieję, że panu to nie przeszkadza. To typowe dla mojej matki. Interesuje się wszystkim”. Yakira przestała próbować rozmawiać z Tomem, tak jak chciała jej córka. Nie było już takiej potrzeby, ponieważ już dostała to, czego chciała.
„W porządku”. Prawdę mówiąc, widok mocno odzianej twarzy Yakiry z bliska sprawił, że Tom stracił apetyt. Nie przyszedłby tutaj, gdyby wiedział, że Yakira będzie obecna.