Rozdział 115 Co jeśli chcę być
„Nie ruszaj się! Jeszcze jeden krok i...” Duke nie mógł dokończyć zdania. Wycie bólu Belindy zagłuszyło jego głos.
„Auć!” Belinda potknęła się o kanapę i upadła na ziemię. Prześcieradło spadło z jej ciała i Duke po raz kolejny zobaczył jej seksowne krągłości.
„Mówiłem ci, żebyś stała spokojnie.” Z małym, triumfującym uśmiechem Duke zrobił krok naprzód, żeby ją podnieść.