Rozdział 3
Punkt widzenia Chloe
Pan Knight zabrał Jasmine i mnie na śniadanie do starej jadłodajni, którą mijaliśmy. Jasmine i ja siedzieliśmy obok siebie, podczas gdy pan Knight siedział naprzeciwko nas w boksie.
„Podróż do domu zajmie nam około trzech godzin” – powiedział pan Knight, a Jasmine i ja milczałyśmy.
Kelnerka przyszła i przyjęła nasze zamówienie. Po tym, jak zamówiliśmy jedzenie, pan Knight odwrócił się, żeby na nas spojrzeć.
„Tiffany już zapisała was oboje do szkoły, więc jutro będziecie gotowi do wyjścia” – powiedział pan Knight.
„Brzmi dobrze, panie Knight” – powiedziałem.
„Proszę, mów mi Shane” – powiedział, a ja się do niego uśmiechnęłam.
„Moja córka Stacy jest w tym samym wieku co ty, Jasmine. Jestem pewien, że się dogadacie, a ja mam bliźniaków, którzy mają osiemnaście lat, Stephena i Stephena. Są seniorami, tak jak ty, Chloe.”, powiedział
Jasmine i ja uśmiechnęliśmy się do niego, wiedząc, że najprawdopodobniej myślał, że będziemy szczęśliwi, że mają dzieci w naszym wieku. Nie wiedział, że mamy tylko siebie, odkąd nasi rodzice odeszli. Nie mieliśmy żadnych przyjaciół, będąc w rodzinie zastępczej; ludzie trzymali się od nas z daleka. Byliśmy biednymi dziećmi bez rodziców i większość trzymała się od nas z daleka.
Przyszła kelnerka i zaczęliśmy jeść. Shane patrzył, jak Jasmine i ja pochłanialiśmy nasze jedzenie, nie biorąc oddechu. Minęło trochę czasu, odkąd oboje zjedliśmy porządny posiłek. W sierocińcu jedliśmy głównie owsiankę na śniadanie i spaghetti na kolację. Widziałam współczucie w oczach Shane'a i to, że chciał nas o coś zapytać, i byłam szczęśliwa, że tego nie zrobił.
Gdy skończyliśmy jeść, wróciliśmy do samochodu i ruszyliśmy do naszego nowego domu. Podróż była cicha, w tle leciała łagodna muzyka. Jasmine i ja zasnęliśmy chwilę po śniadaniu. Poczułem, jak ktoś delikatnie mną potrząsnął i mnie obudził.
„Jesteśmy tutaj” – powiedział Shane, a ja byłem w szoku, gdy zobaczyłem to, co zobaczyłem.
Dom, który był przede mną, był ogromny. Był większy niż jakikolwiek inny dom, jaki kiedykolwiek widziałem . Kiedy weszliśmy do środka, Tonya czekała na nas z uśmiechem na twarzy.
„Jestem taka szczęśliwa, że tu jesteście” – powiedziała i przytuliła Jasmine i mnie.
Była dziewczyna w wieku Jasmine, która stała obok Tiffany. Miała brązowe włosy i była tego samego wzrostu co Jasmine.
„To nasza córka Stacy. Stacy, to są dziewczyny, o których ci opowiadałam, Chloe i Jasmine” – powiedziała Tiffany.
„Cześć, miło mi poznać was oboje” – powiedziała nieśmiało Stacy.
„Miło mi cię poznać” – powiedziałem, a Jasmine nieśmiało się do niej uśmiechnęła.
„Zaprowadzę was do waszych pokoi, a potem oprowadzę was po domu” – powiedziała Tiffany i poszliśmy za nią.
Po drodze zauważyłem, że wokół domu kręci się mnóstwo ludzi. Byli w różnym wieku, od dzieci po dorosłych. Widziałem też ludzi kręcących się przed domem, gdy wchodziliśmy do środka.
„Tutaj jest mnóstwo ludzi” – powiedziałem, a Tiffany się zaśmiała.
„Tak, w domu mieszkają różne rodziny. Można powiedzieć, że jesteśmy jedną wielką, szczęśliwą rodziną” – powiedział Tiffany .
Dziwne było dla mnie, że wszystkie te rodziny mieszkały razem, ale to był ogromny dom, więc mieli przestrzeń. Dopóki nikt nie zadzierał z moją siostrą ani ze mną, nie obchodziło mnie, ile osób tam mieszka. Wsiedliśmy do windy, a Tiffany nacisnęła szóste piętro. Gdy wyszliśmy z windy, Tiffany zaprowadziła nas do pokoju i nie mogłem uwierzyć, jaki był ładny. Było w nim łóżko king-size, garderoba i łazienka. Na ścianie wisiał 32-calowy telewizor.
– Pomyślałam, że ten pokój ci się spodoba, Jasmine – powiedziała Tiffany, a ja na nią spojrzałam.
„Myślałem, że będziemy dzielić pokój” – powiedziałem
„Nie musisz tego robić, kochanie. Na naszym piętrze jest wiele pokoi” – powiedziała Tiffany
Jasmine i ja dzielimy pokój odkąd jesteśmy w rodzinie zastępczej. Spojrzałam na Jasmine i zobaczyłam szczęście w jej oczach, że ma własny pokój. Byłoby miło mieć trochę prywatności.
„Podoba ci się pokój?” zapytałam Jasmine, a ona skinęła głową. Jasmine i Stacy rozmawiały i śmiały się, co mnie ucieszyło, ponieważ wiedziałam, że się dogadają.
„Chodźmy obejrzeć twój pokój” – powiedziała Tiffany, uśmiechając się, patrząc na Jasmine i Stacy.
„Okej” powiedziałem i powiedziałem Jasmine, że idę do swojego pokoju.
Mój pokój był naprzeciwko Jasmines, co mnie ucieszyło. Wyglądał dokładnie tak samo jak jej.
„Shane i mój pokój są również na tym piętrze. To nasze piętro rodzinne, chociaż bliźniaki dzielą całe najwyższe piętro. Możesz iść wszędzie w tym domu, z wyjątkiem piętra siódmego. Moje bliźniaki są bardzo prywatne i kochają swoją przestrzeń” – powiedziała Tiffany. „Okej” – powiedziałam.
„Zostawię cię, żebyś się rozgościła, a potem możesz zejść na dół, a ja oprowadzę ciebie i Jasmine” – powiedziała. „To brzmi wspaniale” – powiedziałem, a ona odeszła.
Po odłożeniu swoich rzeczy poszedłem do pokoju Jasmine i zobaczyłem, że Stacy i ona ożywienie o czymś rozmawiają.
„Hej” powiedziałem
„Hej” – odpowiedzieli oboje.
„Jesteś gotowy, żeby się rozejrzeć?” zapytałem.
„Tak” powiedziała Jasmine i wszyscy zeszliśmy na dół do kuchni. Tiffany oprowadziła nas po domu. Na podwórku był basen, a wielu nastolatków tam przesiadywało. Po zwiedzaniu Jasmine, Stacy i ja postanowiliśmy posiedzieć przy basenie. Wrócę. Pójdę szybko do toalety” powiedziałem.
Gdy już skorzystałem z toalety, usłyszałem kogoś krzyczącego na podwórku.
„Nie mogę uwierzyć, że na mnie wpadłaś. Musisz mnie przeprosić, mała dziewczynko” – usłyszałam, jak ktoś powiedział.
„Nie miałam takiego zamiaru. To był wypadek, przysięgam” – słyszę, jak mówi moja siostra.
Wybiegłem na zewnątrz, żeby zobaczyć, co się dzieje. Kiedy wyszedłem, zobaczyłem dziewczynę w moim wieku. Była bardzo wysoka i chuda, miała blond włosy i brązowe oczy i stała zbyt blisko mojej siostry.
Pobiegłam tam i stanęłam przed moją siostrą.
„Lepiej uważaj, do cholery, z kim rozmawiasz. To moja siostra” – warknąłem, patrząc na nią.
„I co zamierzasz z tym zrobić?” powiedziała.
„Nie chcesz wiedzieć. Odejdź, zanim cię do tego zmuszę”, ostrzegłam.
„Co tu się dzieje?” – usłyszałam męski głos, ale nie odwróciłam się, żeby na niego spojrzeć; wpatrywałam się w dziewczynę, która właśnie groziła mojej siostrze.
„No cóż, Moniko?” – zapytał mężczyzna.
„Nic się nie dzieje, kochanie. To tylko nieporozumienie” – powiedziała dziewczyna i przeszła obok mnie, kierując się do niego.
Odwróciłam się i spojrzałam na mężczyznę. Byłam zszokowana, widząc, że to nie był jeden, ale dwóch facetów. Byli mniej więcej w moim wieku i mieli dokładnie taką samą twarz. Byli najprzystojniejszymi mężczyznami, jakich kiedykolwiek widziałam.
Monica miała ręce owinięte wokół szyi jednego z nich. Widziałem, jak rozmawiają, ale nie zwracałem uwagi na słowa. Nie podobało mi się, że go dotykała. Poczułem silny ból w klatce piersiowej, widząc jej ręce na jego.
Drugi patrzył na mnie z wyrazem szoku na twarzy. Zobaczyłem, jak uderzył brata w ramię, przez co odwrócił się i spojrzał na niego z zakłopotanym wyrazem twarzy. Potem odwrócił się i spojrzał na mnie, a na jego twarzy pojawił się ten sam zszokowany wyraz. Natychmiast zabrał ręce Monci i odsunął się od niej, wciąż patrząc na mnie.
„Co się stało, kochanie?” zapytała Monica.
„Kolacja gotowa” – usłyszałem głos Tiffany, a Jasmine uderzyła mnie w ramię, próbując zwrócić moją uwagę.
„Tak” – powiedziałem, odrywając wzrok od bliźniaków.
„Zapytałam, czy wszystko w porządku?” – zapytała Jasmine.
„Tak, chodźmy coś zjeść” – powiedziałem i weszliśmy do domu, mijając bliźniaki i Monicę.