Rozdział 17
Punkt widzenia Chloe
„Gratulacje, Chloe, wiedziałam, że dostaniesz się do drużyny” – powiedziała Christina.
Właśnie poszliśmy na siłownię, żeby dowiedzieć się, czy dostałam się do drużyny cheerleaderek, i ucieszyłam się, że tak. Nie byłam częścią drużyny od śmierci moich rodziców, ponieważ musiałam utrzymać pracę, żeby utrzymać Jasmine i siebie. Tonya i Shane nie pozwolili mi na to, mówiąc, że muszę skupić się na szkole. Dobrze było, że troszczyli się o mnie i dobro Jasmine, ale jednocześnie dziwnie się czułem. Nikt nie troszczył się o Jasmine ani o mnie od czasu moich rodziców.