Rozdział 220
Nina
„Nie” – powiedział Enzo poważnie. „Teraz to wiem. Mówił o wygraniu bitwy”.
W głębi mojego żołądka utworzył się węzeł. Powinnam była wiedzieć; oczywiście Ronan wciąż mnie ścigał. Ale cały ten atak nie mógł być całkowicie skoncentrowany na mnie, prawda? Opuściłam głowę i szłam dalej, gryząc wargę, gdy myślałam o możliwościach.