Rozdział 11 Zgoda na ryzykowny układ
Carlton westchnął, spojrzał na córkę z politowaniem i widział, że przeżywała wiele. Nie potrafił dokładnie określić, przez co przechodziła w tej chwili, ale to wyczuwał.
„Czy możesz mi powiedzieć, jak się masz? Wiem, że byliśmy od siebie oddaleni, ale nadal cię śledzę, ostatnią rzeczą, jaką o tobie wiedziałem, było to, że ty i twój mąż rozwiedliście się sześć lat temu?” zapytał Carlton.
„Nic mi nie jest. Tracę cierpliwość i po prostu wyjdę teraz, nie chcę być niegrzeczna, więc proszę przejdźmy od razu do sedna” – powiedziała Amy, starając się nie dać po sobie poznać złości i bólu.