Rozdział 264
Ethan zapytał, marszcząc brwi.
„Cóż, albo ma ukryte motywy, albo jest świętą” – powiedział Jude, opierając się o kanapę w gabinecie Ethana. „Chociaż, z tego co o niej wiem, nie sądzę, żeby to drugie”.
Ethan siedział na krześle w biurze i patrzył w dal. „Może ma ukryte motywy...”