Rozdział 863 To też dziwne
Niedaleko, dwie osoby wyszły z salonu. To była osobista asystentka i pokojówka Shannon.
Bella szybko pociągnęła Arnolda ze sobą i ukryła się za filarem, potajemnie podsłuchując ich rozmowę.
Służąca mruknęła: „Co ostatnio nie tak z panią Shannon?