Rozdział 79 Mój wróg
„ Panie Salvador… To wszystko moja wina! Nie jestem dobrą matką!”
Jean uważała, że lepiej wziąć winę na siebie, niż pozwolić Justinowi ich przesłuchać. Nie chciała, aby ta sprawa wpłynęła na przyszłe małżeństwo jej córki z bogatą rodziną.
Jean podbiegła więc, wyglądając na skruszoną, i uklękła przed Justinem. „Moja rodzina ma kłopoty. Nie mamy inwestycji kapitałowych, a nasze fabryki zamykają się jedna po drugiej... Twoja rodzina odmówiła pomocy, gdy Thompsonowie naciskali na nas za mocno. Byliśmy naprawdę zdesperowani... Więc mój mąż i ja postanowiliśmy sprzedać część naszych rzeczy, aby wypełnić lukę. Wzięłam biżuterię Rose i sprzedałam ją. Rose o tym nie wiedziała! Gdybym wiedziała, że ten naszyjnik jest twoim dowodem miłości do Rose, nigdy bym go nie sprzedała, nawet gdybym miała umrzeć z biedy i głodu!”