Rozdział 1933
Kiedyś silna postawa Ryana stopniowo uginała się pod ciężarem emocji. Zawsze trzymał je mocno w ryzach, ale teraz wylewały się na zewnątrz. „Ach... Ach...”
Przejrzyste oczy Carrie zrobiły się czerwone, gdy próbowała unieść rękę. Delikatnie położyła dłoń na znacznie szczuplejszej twarzy Ryana. Jej drżące palce powędrowały w górę, w końcu zatrzymując się na jego siwiejących skroniach. „Czy stałam się o wiele brzydsza?”
Ryan przykrył jej dłoń swoją zrogowaciałą dłonią, delikatnie ją pocierając i próbując się uśmiechnąć. „Nie jestem już tak przystojny, jak kiedyś. Carrie... Czy zamierzasz mnie znienawidzić z tego powodu?”