Rozdział 1437
„Jeśli mnie złapią, ujawnię wszystkie brudne uczynki, których dopuściłeś się przez lata! Sprawię, że pani Thompson zobaczy prawdziwe oblicze swojego ukochanego z dzieciństwa. Zobaczy, jakim jesteś człowiekiem!”
Usta Christophera wygięły się w cichym, szyderczym uśmiechu, zimnym jak szron. „No dalej. No dalej, powiedz im wszystko. No, jeśli jeszcze masz szansę to zrobić”.
„Więc jak zamierzasz mi przekazać pieniądze?”Całe istnienie Maxwella zależało od losu jego finansów.„Po prostu podążaj trasą, którą ci kazałem. Zorganizuję kogoś, kto cię ukryje i pomoże ci płynnie uciec. Jeśli chodzi o pieniądze, włożę je do samolotu. Gdy już uciekniesz, szybko wejdź na pokład, a samolot odleci natychmiast. Wtedy będziesz mógł opuścić Savrow bez przeszkód”.