Rozdział 1344
W biurze panowała napięta atmosfera, jakby tuż nad głową dyrektora wisiał nóż.
Nadinspektor Donald próbował rozładować napięcie wymuszonym chichotem. „Dlaczego nie napijecie się najpierw herbaty? ”
„ Nie ma takiej potrzeby. Nie stać mnie na wypicie tu twojej herbaty”. Bella skrzyżowała zgrabne nogi, jej spojrzenie było lodowate. „Uwięziłeś mojego sekretarza i doceniłabym, gdybyś mógł go natychmiast uwolnić. Ta sprawa jest prywatną sprawą Thompsonów i Iversonów. Jeśli chcesz utrzymać swój płynny awans i sukces w karierze, radzę ci, żebyś unikał wtrącania się, aby oszczędzić sobie kłopotów”.