Rozdział 98 Pomocna dłoń
Walczyłam z torbami, Aidenem i drzwiami, gdy nagle pomocna dłoń spoczęła na mojej dłoni. Moje oczy powędrowały w górę, by spojrzeć na intruza i byłam zaskoczona, że zobaczyłam tu pana Claytona. Moje brwi poszybowały w górę ze zdziwienia.
Co on tu robi?
„Ty?” – zapytałem, a mój głos odzwierciedlał moje zdziwienie.