Rozdział 78 Stawianie czoła demonom
Minęły prawie dwa tygodnie od dnia, w którym przyjąłem ofertę ślubu. Od tego dnia Damien nie wrócił do domu.
Choć był podekscytowany ślubem i chciał mnie poślubić tego samego dnia, pojawiły się pewne ważne obowiązki i musiał wyjechać w nagłym wypadku. Obowiązki były związane z jego ojcem, czego nie mógł zaprzeczyć. Początkowo myślałam, że wyjedzie tylko na kilka dni, ale ostatecznie został dłużej, niż się spodziewałam.
Poczułam ulgę, że nie będzie ze mną cały czas, ale nie puścił mojego brata, obiecując, że zrobi to w dniu naszego ślubu, gdy już będę jego.