Rozdział 75 Dręczenie jej
Ostrzeżenie.
Nawet nie obchodziło go, że mnie zranił, gdy nagle wyciągnął mnie z łóżka. Wydaje się, że stracił kontrolę. Mój syk bólu nie zrobił na nim żadnego wrażenia. Trzymał mój nadgarstek tak mocno, że przez chwilę myślałam, że go złamie.
„Puść, Damien!” krzyknęłam, próbując uwolnić nadgarstek z jego żelaznego uścisku, ale wydawało się to niemożliwe.