Rozdział 25 Szalenie opętany
Już podjąłem decyzję o ucieczce z tego miejsca i nie chcę się cofać, bo nawet gdybym tu został, mój los byłby równie okrutny, jakby mnie złapano.
Ucieczka daje mi przynajmniej odrobinę nadziei i wierzę, że to szansa, która może mi się już nie powtórzyć.
Drżącymi nogami wszedłem po schodach i zatrzymałem się na chwilę, żeby złapać oddech, gdy dotarłem na drugie piętro.