Rozdział 19 Osobowość dwubiegunowa
Byłam tak zajęta myślami o tym, jak go zdenerwować, że nie usłyszałam, co mi kazał. Wyszedł tylko po to, żeby wrócić, bo nie wychodziłam z domu. Myślałam, że poprosił mnie, żebym została w pokoju, żeby nie robić bałaganu jego ważnemu klientowi.
„Nie słyszałeś, co powiedziałem? Idź i przygotuj lunch dla mojego gościa”. Szczekał jak pies, którym jest!
„Ja?” Moje palce wskazały na mnie.