Rozdział 25 Ponownie mijamy się
Jest zaledwie 7:00 rano, kiedy Lin Luoran się budzi. Ten sen można opisać jako orzeźwiający. Umysł jest tak fantastyczny jak obracające się „oko”, w którym każdy szczegół jest nieskryty pod jego strażą. Potrafi zobaczyć metr dookoła nawet z zamkniętymi oczami.
Nie trzeba dodawać, że Lin Luoran wie, co robi — kultywuje się, by stać się nieśmiertelną. To musi być dążenie do nieśmiertelności, w przeciwnym razie, po co jest taki magiczny duch i wewnętrzna wizja?
Wadą jest to, że chociaż znalazła Reiki w swoim ciele, nie potrafi go kontrolować. Kiedykolwiek próbuje nim sterować, Reiki całkowicie ją ignoruje. Po kolejnej próbie nadal nie ma odpowiedzi. Lin Luoran musi zrezygnować z tego pomysłu.