Rozdział 67 Pułapka
„A kto to jest?”
Właściciel odwrócił się, by spojrzeć na Elianę. Jego zimne, zapadnięte oczy sprawiały, że wyglądał jak żywy trup. Nie mogła powstrzymać się od niekomfortowego odwrócenia wzroku.
Bradly stanął przed Elianą opiekuńczo, ale jego uśmiech pozostał uprzejmy. „Jesteśmy tu razem. A teraz przejdźmy do konkretów”.