Rozdział 11 Dotknął szachów pana Morana
„Trzysta milionów?”
Eliana niemal złapała oddech.
„Powinieneś czuć się szczęściarzem, że pan Moran karze cię tylko tym, że każę ci sprzątać biuro!” Gabriella prychnęła.
„Trzysta milionów?”
Eliana niemal złapała oddech.
„Powinieneś czuć się szczęściarzem, że pan Moran karze cię tylko tym, że każę ci sprzątać biuro!” Gabriella prychnęła.