Rozdział 10 Karzący
Wyczerpana Eliana wróciła do domu. Kiedy weszła, zastała salon pusty.
Drzwi balkonowe były lekko uchylone i mogła słabo słyszeć głos Kimory. Wydawało się, że rozmawia przez telefon.
„Panie Bowman, przedszkole jest odpowiedzialne za organizację obozu letniego, co wiąże się z ogromnymi kosztami. Pani Pierce właśnie dostała pracę. Obawiam się, że pieniądze—”