Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 101
  2. Rozdział 102
  3. Rozdział 103
  4. Rozdział 104
  5. Rozdział 105
  6. Rozdział 106
  7. Rozdział 107
  8. Rozdział 108
  9. Rozdział 109
  10. Rozdział 110
  11. Rozdział 111
  12. Rozdział 112
  13. Rozdział 113
  14. Rozdział 114
  15. Rozdział 115
  16. Rozdział 116
  17. Rozdział 117
  18. Rozdział 118
  19. Rozdział 119
  20. Rozdział 120
  21. Rozdział 121
  22. Rozdział 122
  23. Rozdział 123
  24. Rozdział 124
  25. Rozdział 125
  26. Rozdział 126
  27. Rozdział 127
  28. Rozdział 128
  29. Rozdział 129
  30. Rozdział 130
  31. Rozdział 131
  32. Rozdział 132
  33. Rozdział 133
  34. Rozdział 134
  35. Rozdział 135
  36. Rozdział 136
  37. Rozdział 137 Sophie
  38. Rozdział 138
  39. Rozdział 139
  40. Rozdział 140
  41. Rozdział 141
  42. Rozdział 142
  43. Rozdział 143
  44. Rozdział 144
  45. Rozdział 145
  46. Rozdział 146
  47. Rozdział 147
  48. Rozdział 148
  49. Rozdział 149
  50. Rozdział 150

Rozdział 546

Tego wieczoru, podczas kolacji, gdy goście byli już zgromadzeni, Lucien rzucił żonie chłodne, szare spojrzenie. Wyglądała pięknie, pomyślał ponownie, z towarzyszącym temu napięciem w pachwinie, chociaż przed kilkoma godzinami ją dokładnie wyruchał.

Olśniewająca w sukni, która sprawiała, że wydawała się „uwodzicielska i eteryczna”, sunęła po stole, dyskretnie nadzorując. I była JEGO. Tylko jego, pomyślał, zauważając jej lekko opuchnięte usta, efekt jego mocnych pocałunków, ślad na bladym wzgórku jej piersi, który tak bardzo starała się zakryć włosami; ślad, który zostawił na swojej Kobiecie, gdy zatopił zęby w jej miękkiej piersi, opróżniając w niej swoje nasienie.

Kirill Gosev nie spuszczał wzroku z Prozerpiny odkąd przyszedł, jego krzaczaste brwi lekko się uniosły, gdy zauważył, że jest w ciąży. Uśmiechnął się, jego złote zęby błyszczały, gdy dokonywano przedstawień. Wszystkie dzieci Delano były obecne, a Don Mafii przesunął wzrokiem po dumie. Byli przystojni, jego czterej synowie, chociaż każdy z nich był inny. Podczas gdy Piers wyglądał jak zamyślony poeta ze swoją szczupłą, ale muskularną sylwetką i nieogolonym blond zarostem na podbródek, zupełnie niezgodny z jego białą koszulą i smokingiem, młodzi chłopcy, Lou i Dom, wyglądali jak przystojni młodzi aniołowie, ich maniery były nienaganne, gdy uprzejmie odpowiadali na każde z pytań, które do nich kierowano. Maluszek Rudy został spakowany do łóżka bardzo wcześnie; Don Mafii nie chciał, aby goście rzucali łyżkami i miskami z jedzeniem dla niemowląt, a Rudy był czasami nieprzewidywalny.

تم النسخ بنجاح!