Download App

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 251
  2. Rozdział 252
  3. Rozdział 253
  4. Rozdział 254
  5. Rozdział 255
  6. Rozdział 256
  7. Rozdział 257
  8. Rozdział 258 Prozerpina
  9. Rozdział 259
  10. Rozdział 260
  11. Rozdział 261
  12. Rozdział 262
  13. Rozdział 263
  14. Rozdział 264
  15. Rozdział 265
  16. Rozdział 266
  17. Rozdział 267
  18. Rozdział 268
  19. Rozdział 269
  20. Rozdział 270
  21. Rozdział 271
  22. Rozdział 272
  23. Rozdział 273
  24. Rozdział 274
  25. Rozdział 275
  26. Rozdział 276
  27. Rozdział 277
  28. Rozdział 278
  29. Rozdział 279
  30. Rozdział 280
  31. Rozdział 281
  32. Rozdział 282
  33. Rozdział 283
  34. Rozdział 284
  35. Rozdział 285
  36. Rozdział 286
  37. Rozdział 287
  38. Rozdział 288
  39. Rozdział 289
  40. Rozdział 290
  41. Rozdział 291
  42. Rozdział 292
  43. Rozdział 293
  44. Rozdział 294
  45. Rozdział 295
  46. Rozdział 296
  47. Rozdział 297
  48. Rozdział 298
  49. Rozdział 299
  50. Rozdział 300

Rozdział 409

Pielęgniarka poruszała się pewnie. Miała minę kogoś, kto zna się na swoim fachu, a strażnicy spoglądali na nią bezmyślnie, gdy szła do drzwi z pewnością siebie osoby, która przywykła do robienia tego każdego dnia. Taca ze strzykawkami i rurkami, którą trzymała w rękach, sprawiała, że wyglądała jak część mebla, a strażnik przy drzwiach skinął sztywno głową, gdy obdarzyła go szerokim uśmiechem. Kobieta miała na sobie standardowy biały mundur, a on wraz ze swoim partnerem po prostu odwrócili wzrok, gdy ta szeroka kobieta w średnim wieku spotkała się z nimi wzrokiem i się uśmiechnęła. Z siwiejącymi włosami i dużymi wystającymi zębami nie była specjalnie ładna, chociaż w jej oczach pojawił się zalotny błysk.

Nie pytali samych siebie, dlaczego nigdy wcześniej nie widzieli tej kobiety podczas swoich dyżurów; była noc i prawie pora, aby przyszli kolejni dwaj strażnicy i przejęli obowiązki. Zakładając, że była jedną z pielęgniarek, które miały dyżury dzienne, stali, czekając, aż ich zastępcy przybędą o północy.

Ojciec Paval słuchał swojego siostrzeńca jednym uchem. Duska zadzwoniła z Grecji. Kochał chłopca bardzo, w końcu był jedynym z ich rodu, ale Dusak był porywczy i miał tendencję do kierowania się impulsami seksualnymi; nie był to dokładnie znak kogoś, kto pewnego dnia odziedziczy wielomiliardowe imperium, które opierało się na narkotykach i broni, i oczywiście na handlu ludźmi, pomyślał mężczyzna, który siedział, ubrany w swoje zwyczajowe brązowe szaty, gdy zmienił szczupłą postawę. Mnich westchnął i podniósł się z drewnianego krzesła, na którym siedział. zaczął chodzić tam i z powrotem, tam i z powrotem, z długimi ramionami za plecami, z twarzą pokrytą bliznami, zatopioną w myślach. Dziesięć kroków w prawo, potem dziesięć kroków w lewo; precyzyjnie i powoli, metoda, którą stosował, gdy intensywnie myślał.

تم النسخ بنجاح!