Rozdział 28 Impulsywny
Patrząc na Dinę, Wanda powiedziała z niezręcznym uśmiechem: „Wiesz, moja relacja z panem Qinem nie jest taka, jaką myślisz. Przyszłam do pracy w rezydencji nr 3 tylko po to, żeby spłacić dług mojej rodziny. Mój wujek jest mu winien około pięciu milionów dolarów, co jest sporą kwotą. Pomógł mi tylko dla siebie i niczego więcej”.
Z zaskoczoną miną Dina zapytała: „To tyle? Właściwie zastanawiałam się, jak związałaś się z mężczyzną pochodzącym z zupełnie innego świata niż twój. Chociaż pięć milionów może wydawać się ogromną sumą pieniędzy dla zwykłych ludzi, dla nas to nic. Dlaczego Quincy tak bardzo zależy na małej kwocie pięciu milionów dolarów? To nie wystarczy, żeby zmusić go do walki z Johnem w taki sposób. Nie rozumiesz? Powodem sukcesu Quincy'ego jest jego instynkt walki, a nie jego dobroć”.
„Hmm... Dee, czy mogłabyś zatrzymać samochód, proszę?” Wanda krzyknęła zaniepokojona.