Rozdział 186
Leon był przytłoczony tęsknotą za Simone – nie mógł się oprzeć chęci podejścia do niej. Chciał po prostu odbyć z nią krótką rozmowę, zapytać, czy nadal mogą utrzymać przyjaźń, nawet jeśli się nie pogodzą. Był zdecydowany ją odzyskać. Gdy dotarł na piętro, gdzie była Simone, przypadkowo zauważył ją wychodzącą z pokoju.
Zbliżając się do niej z radością, był zaskoczony, gdy zobaczył, że puka do drzwi innej osoby. Spekulował, że to może być pokój Zaca lub Harry'ego. Jednak nie spodziewał się, że to Skyler otworzy drzwi. Widząc ten widok, umysł Leona wypełniły pytania. Simone i Skyler nigdy wcześniej się nie spotkały, więc skąd się znały? I jak Skyler się tu znalazła? Nie mógł się powstrzymać, żeby nie pobiec, zanim Simone wejdzie do pokoju.
„Poczekaj!” Ten krzyk przykuł uwagę Skyler i Simone. Oboje byli zaskoczeni. „Co ty tu robisz?” Leon spojrzał na Skyler z nieprzyjaznym wyrazem twarzy. „Czy nie powinienem cię o to pytać? Co ty tu robisz?” „Jakie są twoje relacje z Simone?” Skyler był świadkiem, jak jego brat po raz pierwszy traci opanowanie.