Rozdział 11 Killjoy
Aaron był zdenerwowany, widząc atak Simone na Jodie. Uważał, że celowo sprawiała kłopoty. Gdy miał zamiar się odezwać, Simone odwróciła wzrok, sprawiając wrażenie niezainteresowanej ich kłótnią. Aaron przełknął słowa, ale nie mógł powstrzymać irytacji. Nigdy nie zdawał sobie sprawy, że jego siostra może być tak uciążliwa.
Simone zwróciła się do dyrektora i zapytała: „Czy zapomniałeś dostarczyć akcesoriów do łóżka? Nawet jeśli spróbujemy znaleźć jakieś lub wymienić się z mieszkańcami wioski, jest już za późno. I nie jest tak, że mieszkańcy wioski mają to, czego potrzebujemy. Potrzebujemy znacznej ilości zapasów”.
Ta wioska była odległa i słabo rozwinięta. Mieliby szczęście, gdyby mieli wystarczająco dużo zapasów dla siebie, nie mówiąc już o nadwyżkach. Pozostali goście, oprócz Aarona i Jodie, zgadzali się z Simone. Targowanie się było niemożliwe, więc musieli poprosić o dostawy zespół produkcyjny.