Rozdział 938 Powrót Aleksandrii
Punkt widzenia Caleba:
Nie potrafiłem wykrztusić z siebie żadnej odpowiedzi.
Ale Carlos, wytrwały jak zawsze, nie ustępował. Jego dłonie mocno chwyciły moje ramiona, gdy zagłębiał się głębiej. „Caleb, co się dzieje? Dlaczego zawiesiłeś Alexandrię?”