Rozdział 937 Podejrzenia Carlosa
Punkt widzenia Caleba:
Po tym incydencie dzieci zaczęły traktować mnie, jakbym była niewidzialna, ich oczy przesuwały się obok mnie, nie rozpoznając mnie.
Czując się całkowicie bezsilna, podeszłam do nich, próbując wyjaśnić, a mój głos zabarwiony był desperacją. „Elena, Dylan, sprawy nie są takie, na jakie wyglądają. Tej nocy byłam pijana. To był po prostu wypadek i...”