Rozdział 870 Proces Weroniki
Punkt widzenia Debry:
Spojrzałam tam, gdzie spojrzała Shirley i zobaczyłam, że przenikliwe oczy Veroniki mnie znalazły.
Jej spojrzenie było niczym szkło powiększające, intensywnie mnie studiowała, pokazując, że ma nad sobą władzę, co sprawiło, że poczułem się trochę nieswojo.