Rozdział 827 Utrata pamięci
Punkt widzenia Debry:
Nie potrafiłem powiedzieć, jak długo byłem nieprzytomny. To było jak zapadanie się w głęboką otchłań, ciężką od bólu i rozpaczy. Ciemność ostatecznie ogarnęła wszystko.
Przez mgłę zdawało mi się, że słyszę, jak ktoś woła moje imię.