Rozdział 8 Prostytutka
Punkt widzenia Debry:
Ostrożnie otworzyłam oczy i zobaczyłam źródło głosu. To nie był nikt inny, tylko Caleb, ojciec mojego dziecka, który szedł w naszą stronę niespiesznie.
Miał na sobie czarną koszulę, rękawy miał swobodnie podwinięte, odsłaniając wyrzeźbione ramiona. Jego blond włosy olśniewały pod jasnymi światłami baru.