Rozdział 765 Fałszywy alarm
Punkt widzenia Debry:
„Mamo, tato, co was tu sprowadza? Przyjechaliście nas odebrać?”
Słodki, czysty głos, niczym najlepsza melodia, jaką kiedykolwiek słyszano, dotarł do naszych uszu, sprawiając, że Caleb i ja zadrżeliśmy z szoku i zachwytu, a nasze oczy napełniły się łzami.