Rozdział 588 Spór
Punkt widzenia Caleba:
Inny nieświadomy mieszkaniec, myśląc, że jest sprytny, wykrzyknął: „Wszystko, co ta wiedźma zrobiła wcześniej, musi być częścią jakiegoś planu. Próbuje zdobyć nasze zaufanie, sprawić, żebyśmy opuścili gardę. Wymyśliła całkiem niezły plan. Zdecydowanie planuje przejąć naszą watahę, gdy już będzie Luną”.
Mieli coś do czarownic, przekonani, że są niczym innym jak tylko kłopotem. Ich słowa podburzyły tłum, a niepokoje stawały się coraz bardziej dzikie z każdą sekundą.