Rozdział 455 Ulecz poparzoną nogę Sally
Punkt widzenia Debry:
W piwnicy było tak cicho, że wszyscy mogli słyszeć swoje oddechy.
Długo próbowałem zwizualizować tajemniczą moc, ale nie mogłem wyczuć niczego. Wydawało się, że całkowicie zniknęła, a jedynie słabe światło emanowało z dłoni Sally i moich, które były ściśle złączone. Nie było nic więcej.