Rozdział 44 Wywab zabójcę
Punkt widzenia Debry:
W szpitalu zamierzałam pójść do gabinetu, żeby sprawdzić, czy Caleb tam jest, ale drzwi nagle zamknęły się od środka.
Nie chcąc się poddać, czekałem chwilę przy drzwiach. Kilku pracowników medycznych wchodziło i wychodziło z gabinetu, a ja słyszałem, jak poważnie rozmawiali o stanie innych pacjentów. Próbowałem zajrzeć do pokoju przez szparę w drzwiach, ale nie widziałem śladu Caleba.