Rozdział 267 Szczere przeprosiny
Punkt widzenia Caleba:
Wpadłam w panikę i szybko uklękłam przed Eleną, tak że nasze oczy były na tym samym poziomie.
Dziś rano zaplatałam Elenie włosy, ale teraz warkocz był w nieładzie i smutno opadał na jej ramię.