Rozdział 229 Marley w mieście
Punkt widzenia Debry:
Nie chciałem zostawać w hotelu zbyt długo, więc o świcie odwiozłem Elenę do siebie.
Właśnie odłożyłam torbę, gdy Harlan mnie zawołał.
Punkt widzenia Debry:
Nie chciałem zostawać w hotelu zbyt długo, więc o świcie odwiozłem Elenę do siebie.
Właśnie odłożyłam torbę, gdy Harlan mnie zawołał.