Rozdział 136 Nic nie możemy zrobić
Punkt widzenia Debry:
Na wzmiankę o żonie Adam zdawał się coś rozumieć i niechętnie cofnął rękę.
Kiedy wyszedł z windy i przeszedł obok mnie, zatrzymał się i syknął mi do ucha: „Debra, lepiej trzymaj gębę na kłódkę”.