Rozdział 122 Wielka walka
Punkt widzenia Debry:
„Zamknij się!” Kiedy usłyszałem, jak Caleb nazwał Elenę bękartem, mój gniew przytłoczył wszelkie inne rozważania. „Caleb, nie pozwolę ci wypowiadać takich słów o mojej córce! Ona nie jest bękartem!”
Mimo to jego jadowite słowa nie ustawały. Wydawało się, że stracił wszelkie poczucie zdrowego rozsądku, kontynuując swoją tyradę. „Była wynikiem przygody na jedną noc! Naturalnie, jest draniem!”