Rozdział 421 Wszystko o mojej matce
Aloys wstał i zaczął bawić się sztyletem w dłoniach.
Jego zimne, bursztynowe oczy były najbardziej groźne, gdy przystawił nóż do szyi Howella, mówiąc: „Masz jedną szansę. Czy wiesz coś, czy nie?”
Zimna stal noża na jego miękkiej skórze sprawiła, że Howell zadrżał. Błyskawicznie otworzył oczy, nerwowo przełknął ślinę i, wpatrując się w sztylet, wyjąkał: „Nie ośmieliłbyś się mnie skrzywdzić. Jeśli mnie zabijesz, pójdziesz do więzienia i nie będzie nikogo w Andeport, kto wiedziałby to, co chcesz wiedzieć”.