Rozdział 28 Nie żałuj tego
Everett wstał i podszedł do Melissy. Jego górująca postać rzucała na nią cień.
Celowo pochylił się bliżej niej i bawił się jej włosami. „Udowodnię, że jesteś Melissą” – wyszeptał, patrząc jej w oczy. „Nie próbuj uciekać”.
Serce Melissy zabiło mocniej, gdy to usłyszała. Jednak starała się zachować spokój.