Rozdział 299 Blackout
Everett chciał już obezwładnić kelnera, gdy z zewnątrz dobiegł głośny hałas.
HUK!
Zgasły światła, a w holu zrobiło się ciemno. Było tak ciemno, że nikt nie mógł nawet zobaczyć osoby przed nimi. W tej ciemności wszyscy wiedzieli, że kelner kręci się swobodnie z nożem w ręku. Zapanował chaos.