Rozdział 237 Czy jestem twoim synem?
Coś się jednak wydarzyło, pomyślała Melissa.
Miała surowe spojrzenie, ale nie przestawała się uśmiechać. „Nic się nie stało. Po prostu żartowałam”.
„Więc, naturalnie, byliśmy zaniepokojeni. A tak w ogóle, to czy chuligan to on?” zapytała Leilany, rzucając ostrożne spojrzenie za siebie.