Rozdział 154 To moja wina
Melissa spojrzała na syna i przyspieszyła kroku.
Pomyślała, że lepiej byłoby, gdyby ojciec chłopca był przy nim w tej sytuacji. Nawet gdyby tylko dotrzymywał mu towarzystwa, poczułaby ulgę.
Ale gdy pomyślała o Everetcie stojącym przed oddziałem Arielle, zrezygnowała z tego pomysłu.