Rozdział 26 Spotkanie w okresie świątecznym, pełne śmiechu
Ponieważ zbiega się to ze Świętem Latarni, zgodnie z wolą starca, powrót Justina i Violet do domu został przesunięty o jeden dzień. Jessica nie była zaskoczona, gdy to usłyszała. Ślub i Święto Latarni są blisko siebie, a starzec jest w złym stanie zdrowia i nie lubi podróżować, więc naturalnym jest połączenie tych dwóch wydarzeń.
Tymoteusz zapytał ją cicho: „Czy czujesz się nieswojo, kiedy po raz pierwszy pojawiasz się przed tak wieloma krewnymi i przyjaciółmi?”
Jessica uśmiechnęła się i odpowiedziała: „Nie ma mowy, zawsze lubię emocje”.